wtorek, 24 maja 2011

ład i porządek

Na zielonej trawie wyglądam prześlicznie - takie zachwyty słyszę dookoła.
Świetnie się czuję na wypielęgnowanym, krótko ostrzyżonym trawniku - tak już chyba mają wszystkie długowłose krótkołapy.
Gdy zapuszczam się na bezdroża lub na kolorowe łąki - niczym Szkot Zielarz - gromadzę w futrze przeróżne roślinne skarby, które jednak, zaraz po przyniesieniu ich do domu, okazują się śmieciami.
Co to są śmieci?
"... nieczystość to tyle co rzecz nie na swoim miejscu (...). Nieczystość, brud to przedmiot, jaki trzeba usunąć, jeśli chce się zachować określony układ rzeczy."*
Nawet nasz wioskowy trawnik - miejsce moich ulubionych gonitw - pełen jest "rzeczy nie na swoim miejscu".
Każdego dnia od nowa muszę się sporo napracować:

zbieram




zgniatam






wynoszę




... muszę jednak natychmiast wyjaśnić, że nie jestem fanatykiem czystości (wiem dokąd to może zaprowadzić, wszak sam jestem przedstawicielem CZYSTEJ rasy).
Mój prawdziwy stosunek do ładu i porządku zdradza moje jeszcze jedno, dotychczas przemilczane imię: Śmierdząca Stopa.
Poza "moim" trawnikiem gubię się w odgadywaniu właściwego miejsca rzeczy,nie wiem nawet czy takie miejsce istnieje:
"Wszystko dziś pokrywa się mgłą, granice są w ciągłym ruchu, kategorie mętnieją. Różnice tracą korzenie strukturalne, mnożą się, unoszą się i krążą niemal bez skrępowania, wchodzą w coraz to nowe, ruchome, łatwo manipulowalne konfiguracje".*

---
* cytaty podsłuchane: Z.Bauman "Ponowoczesność jako źródło cierpień." Wydawnictwo Sic! Warszawa 2000


---